Nasza wizja wartości

NIE CHCEMY KOLEJNEJ UCIECZKI, PRAGNIEMY CAŁKOWITEJ NIEZALEŻNOŚCI

WIERZYMY W NIEZBĘDNOŚĆ ZASAD I NORM ŻYCIA W GRUPIE

SIŁĄ NASZYCH PRAW JEST DOBROWOLNOŚĆ UCZESTNICTWA W TRENINGU I ŚWIADOMOŚCI KOGO I CO MAJĄ ONE CHRONIĆ

OŚRODEK SŁUŻY WYŁĄCZNIE JEDNOSTCE I MUSI NADĄŻAĆ ZA JEJ ROZWOJEM AŻ W KOŃCU PRZESTAJE JEJ BYĆ POTRZEBNY

 

 

Głosków to enklawa sensu i spokoju we współczesnym świecie. Doceniamy to, że się tutaj znaleźliśmy i nie traktujemy tego jako kary. Do Głoskowa przyjechaliśmy przede wszystkim dla siebie i leczymy się dla siebie. Jeśli ktoś nie chce podjąć wyzwania i zmierzyć się ze sobą- nikt go nie zatrzymuje. Głosków to nie tylko miejsce do odstawienia narkotyków. To duchowa szkoła. Jesteśmy w niej uczniami a nie pacjentami czy więźniami. Chcemy się doskonalić. Choć każdy z nas jest inny jednak łączy nas wspólny cel. Chcemy wyeliminować z siebie przyczyny brania narkotyków. Nie oglądamy się więc na innych, pozwalamy im popełniać błędy. Gdyby ich nie robili nie byłoby ich tutaj. Robimy swoje tak dobrze, jak tylko potrafimy, nie porównujemy się z nikim. W każdą pracę angażujemy się całym sercem, niezależnie od tego na czym ona polega. Koncentrujemy się na tym, co jest teraz i tutaj, nie snujemy planów, nie rozpamiętujemy przeszłości. Wykonujemy kolejne powierzone nam zadania przez społeczność. Staramy się zaufać systemowi, wierzymy, że dociążenia i ćwiczenia mają nam pomóc, są DLA nas a nie PRZECIWKO nam. Myślimy pozytywnie i nie szukamy dziury w całym. Próbujemy poznawać ludzi i wczuć się w atmosferę miejsca. Nie myślimy o tym, co straciliśmy, ale o tym, co możemy zyskać. Na kontakty ze światem zewnętrznym jeszcze przyjdzie pora. Głosków to dla nas rodzaj obozu treningowego, który przygotowuje do funkcjonowania w normalnym życiu. Po wyjściu stąd będzie jeszcze trudniej, więc dajemy z siebie wszystko. Im gorzej jest tutaj, tym lepiej dla nas. Im więcej zniesiemy tutaj, tym łatwiej będzie nam potem. Wymagamy od siebie coraz więcej, nie odpuszczamy sobie. Staramy się uczyć jak najwięcej nowych rzeczy. Największą wartość ma to, czego jeszcze nigdy nie robiliśmy. Najważniejsze są te chwile, kiedy przełamujemy się do tego, czego nie lubimy i co nas denerwuje. Nie powielamy starych schematów myślenia. Nie sprawdziły się skoro braliśmy narkotyki.

Zaczynamy tu wszystko od nowa. Głosków to czas zrzucania starej skóry, Ćwiczenie duchowe, pierwszy krok na drodze ku doskonałości. Służy oczyszczeniu, aklimatyzacji, uczy wyrzeczenia, ascezy i pokory. To czas ciężkiej pracy pozwalającej zapomnieć o przeszłości. Obowiązków więc nie traktujemy jako kary, jesteśmy dumni, że je wykonujemy. Cieszymy się ich prostotą, staramy się być spokojni i uśmiechnięci. Przygotowujemy się na zmiany. Jesteśmy odważni. Na trwałe sukcesy w życiu trzeba solidnie zapracować. Niedziela jest tylko jedna w tygodniu, trzeba więc nauczyć się powszedniej, zwykłej pracy. Wtedy nauczymy się doceniać święta. Nie myślimy za dużo o swoich problemach, bo nic nowego nie wymyślimy. Zamiast tego pomagamy innym w pracy, wtedy nam również robi się lżej. Nie oczekujemy podziękowań, nagród i oklasków. Jesteśmy skromni, bo najwięcej warte są te uczynki, o których nikt nie wie. Prawdą o sobie poznajemy, kiedy inni nas nie oceniają, kiedy jesteśmy sami. Zawsze jesteśmy na tak, niczego nie negujemy. To dla nas najlepszy początek. Jeśli dostrzegamy wady Głoskowa; nie koncentrujemy się na nich. Ośrodek jest mikrokosmosem, odbiciem rzeczywistości. Tak, jak i ludzie ma wady. Możemy je wytknąć na społeczności, nie zatruwamy nimi jednak życia codziennego. Doceniamy to, jak bardzo dbamy o siebie nawzajem. Pamiętamy, że pobyt w Głoskowie jest PRZYWILEJEM. Cieszymy się, że zaczynamy nowe życie. To naprawdę rzadko się zdarza.